Silna wola, ciężka praca, samodyscyplina, wdzięk i gracja z
pewnością tego nie brakuje naszym Finalistkom. W Underground Dance School
panowała wczoraj gorąca atmosfera. Nawet miotła poszła w ruch...
Poprzeczka dla dziewczyn rośnie z tygodnia na tydzień.
Właśnie wczoraj pod okiem Beaty Augustyniak, nasze Finalistki uczyły się
poruszać z gracją oraz wyrafinowaniem godnym prawdziwych modelek. Patrząc na
Beatę oraz Jej wielki profesjonalizm, przenosiliśmy się myślami na francuskie
pokazy mody. Wymagania zostały postawione wysoko. Dorównać mistrzyni? Czy to
możliwe? Odpowiedź na to pytanie usłyszycie, a raczej zobaczycie, już 30
czerwca.
To była pracowita niedziela. Po lekcji
chodzenia, przyszedł czas na szaloną i równie wymagającą Justynę Mikołajczyk. Muzyka unosiła nie tylko Ją, rytm poczuły także nasze Finalistki. Nawet miotła
poszła w ruch. Miotła zapytacie? Oj tak, Justyna to dynamit, uprzedzaliśmy
tydzień temu...
m.m.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz