poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Poprzeczka rośnie, ale to nic!

Silna wola, ciężka praca, samodyscyplina, wdzięk i gracja z pewnością tego nie brakuje naszym Finalistkom. W Underground Dance School panowała wczoraj gorąca atmosfera. Nawet miotła poszła w ruch...












Poprzeczka dla dziewczyn rośnie z tygodnia na tydzień. Właśnie wczoraj pod okiem Beaty Augustyniak, nasze Finalistki uczyły się poruszać z gracją oraz wyrafinowaniem godnym prawdziwych modelek. Patrząc na Beatę oraz Jej wielki profesjonalizm, przenosiliśmy się myślami na francuskie pokazy mody. Wymagania zostały postawione wysoko. Dorównać mistrzyni? Czy to możliwe? Odpowiedź na to pytanie usłyszycie, a raczej zobaczycie, już 30 czerwca.
To była pracowita niedziela. Po lekcji chodzenia, przyszedł czas na szaloną i równie wymagającą Justynę Mikołajczyk. Muzyka unosiła nie tylko Ją, rytm poczuły także nasze Finalistki. Nawet miotła poszła w ruch. Miotła zapytacie? Oj tak, Justyna to dynamit, uprzedzaliśmy tydzień temu...

m.m.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz